WRESZCIE PŁYNĘ
Wykonawca: EKT Gdynia
słowa: Jan Wydra
muzyka: Jan Wydra
Za pół litra kumple załatwili mi rejs, | G D
Bo nie mogli patrzeć, jak marnuję się w domu. | C G D
Jest wolne miejsce, chcesz - to bierz, no i jedź, | e h C G
Ameryka, Atlantyk, trafia się mało komu. | C A D
Jak jaki głupi - na kolanach do żony mej
Przybyłem żebrząc: "Na rejs wypuść mnie Moja Miła",
A ona cudna w nieskończonej mądrości swej
Mówi: "Moja odmowa nic by tu nie zmieniła".
Wreszcie płynę - morska fala pianą moczy mi twarz, | C D G e
Rozwichrzone włosy na głowie pozdrawiają wiatr. | C D e
Wreszcie płynę - znowu chmury zawadzają o maszt, | C D G e
A za rufą kilwater przeciwnym kursem gna. | C D G
W ciągu godziny galopem skompletowałem sprzęt,
Napocić się nie musiałem - sprzęt miałem pod łóżkiem.
Parę sztuk gaci, skarpet, koszula, ciepły sweter,
Sztormiak, dżinsy i kalesony na nóżki.
Jeszcze do sklepu po pęk zapasowych strun,
Wszystko po to, by mieć czym uzbroić gitarę.
Spakować worek - z żaglowego płótna jest on,
Musi pomieścić wszystkie me graty i mały barek.
Z radością w oczach po trapie wchodziłem na ship,
Gdy dotknąłem pokładu - nie ukrywałem wzruszenia.
Ruszamy z rana - kiedy tylko nastanie świt,
Nadeszła wreszcie pora ziścić swoje marzenia.
Już Stary wrzeszczy "Singe lap i żagle staw!"
Wszystkie szmaty poszybowały do nieba,
A ja, wpatrzony w horyzontu niebieską dal,
Śpiewam w duszy. A może dusza wraz ze mną śpiewa?
|